Powinienem odpowiedzieć, że to dlatego, żem taki nieprzewidywalny, wielowymiarowy i w ogóle skomplikowany i to dobrze, że cię zaskakuję:)
Nawet jak negatywnie.

Ale to nie mój tekst, część księdza Isakowicza, część zaprzyjaźnionego blogera.

Ale wiesz, ja się zgadzam, znaczy każdy szowinizm, rasizm, antysemityzm sa mi obce i wstrętne.

A niestety wyzwnawcy Stepana Bandery takie prady i klimaty reprezentują.

I akceptowanie rajdów czy imprez ku jego czci jest po prostu godzeniem się na obrażanie ofiar sprzed 60 lat.

Więc skromną cegiełke niezgody dołożyłem od siebie, a właściwie przekazałem.

Ale wieczorem napisze tekst o muzyce:) pewnego zespołu, który kiedyś był mi bliski, a i teraz jakoś jest.

Pozdrówka.