Czy zauważył Pan, że słowo „rasista” nie musi mieć negatywnej konotacji? Oczywiście w ustach salonowców jest to obelga najcięższego kalibru, niemniej moim zdaniem jest to określenie bez komponentu emocjonalnego. Ja jestem rasistą w Polsce, a za granicą zwykle nie. :)
Panie MAWie!
Czy zauważył Pan, że słowo „rasista” nie musi mieć negatywnej konotacji? Oczywiście w ustach salonowców jest to obelga najcięższego kalibru, niemniej moim zdaniem jest to określenie bez komponentu emocjonalnego. Ja jestem rasistą w Polsce, a za granicą zwykle nie. :)
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 11.07.2009 - 12:16