>>A co do tekstu, to co to znaczy że Iran będzie prozachodni?
Nie, ze bedzie, a ze idzie w te strone. Mlodzi, stanowiacy wiekszosc, zaczynaja tracic cierpliwosc i chca zmian – glownie w gospodarce. Ten balonik zacznie pekac, ale prawdopodobnie za kilka lat, moze po smierci Chameneia?
>>> No i prozachodniość nie spowoduje że Iran zrezygnuje z rozwijania strategi atomowej czy apsiracji mocarstwowych?
Program atomowy nie ma nic do rzeczy. Mozna miec bron atomowa i byc panstwem prozachodnim (patrz Izrael, Indie). Kwestia namowienia Persow, by z niego zrezygnowala. Musi im sie to oplacac, bo na Teheran nie znaleziono do tej pory dostatecznie duzego kija.
@grzesiu
>>A co do tekstu, to co to znaczy że Iran będzie prozachodni?
Nie, ze bedzie, a ze idzie w te strone. Mlodzi, stanowiacy wiekszosc, zaczynaja tracic cierpliwosc i chca zmian – glownie w gospodarce. Ten balonik zacznie pekac, ale prawdopodobnie za kilka lat, moze po smierci Chameneia?
>>> No i prozachodniość nie spowoduje że Iran zrezygnuje z rozwijania strategi atomowej czy apsiracji mocarstwowych?
Program atomowy nie ma nic do rzeczy. Mozna miec bron atomowa i byc panstwem prozachodnim (patrz Izrael, Indie). Kwestia namowienia Persow, by z niego zrezygnowala. Musi im sie to oplacac, bo na Teheran nie znaleziono do tej pory dostatecznie duzego kija.
Patryk (gość) -- 01.07.2009 - 00:22