No to zostaniemy przy swoim zdaniu, ponieważ jako chemik nie mogę się zgodzić z poglądem, że to “przepływająca woda” rozpuszcza skały wapienne – gdyż ze względu na iloczyn rozpuszczalności węglanu wapnia (4,7 e-9) – wieku Ziemi by na to nie starczyło. Woda ta musi być kwaśna, żeby taki proces mógł mieć miejsce a nasycenie wody dwutlenkiem węgla jest najczęstszą tego przyczyną (dziś również kwaśne deszcze, gdyż siarczan i wodorosiarczan wapnia sa o kilka rzędów wielkości lepiej rozpuszczalne w wodzie niż węglan)
Z iloczynem rozpuszczalności nie ma co dyskutować, proszę pana. Nie zmieni go ani Dowigiałło ani Pasendorferer :-)
@Podróżny
No to zostaniemy przy swoim zdaniu, ponieważ jako chemik nie mogę się zgodzić z poglądem, że to “przepływająca woda” rozpuszcza skały wapienne – gdyż ze względu na iloczyn rozpuszczalności węglanu wapnia (4,7 e-9) – wieku Ziemi by na to nie starczyło. Woda ta musi być kwaśna, żeby taki proces mógł mieć miejsce a nasycenie wody dwutlenkiem węgla jest najczęstszą tego przyczyną (dziś również kwaśne deszcze, gdyż siarczan i wodorosiarczan wapnia sa o kilka rzędów wielkości lepiej rozpuszczalne w wodzie niż węglan)
Z iloczynem rozpuszczalności nie ma co dyskutować, proszę pana. Nie zmieni go ani Dowigiałło ani Pasendorferer :-)
Pozdrawiam,
Zbigniew P. Szczęsny -- 28.06.2009 - 17:58ZS