Proszę Pani, to jest taka kicha, że chyba bym się spalił z zażenowania, gdyby tam gdzieś siedział. Niewyobrażalny kicz i szmira. Palnąłbym tego pilota w dynię, gdybym miał za niego wyjść, czy tam się ożenić, jak mawiają postępowe fundacje. No żeż [...], aż przyszedłem skomentować, jak zwykle niczego u Pani nie komentuję. Ale ta sytuacja, proszę Pani, wyprowadziła mnie z równowagi. I oczywiście nic z niej nie wynika, wbrew temu co Pani sugeruje; szczęście, że ten otumaniony cymbał (pilot) doleciał gdzie tszeba, prawda. Jaja to są niewyjmnięte ;)
-->Gretchen
Proszę Pani, to jest taka kicha, że chyba bym się spalił z zażenowania, gdyby tam gdzieś siedział. Niewyobrażalny kicz i szmira. Palnąłbym tego pilota w dynię, gdybym miał za niego wyjść, czy tam się ożenić, jak mawiają postępowe fundacje. No żeż [...], aż przyszedłem skomentować, jak zwykle niczego u Pani nie komentuję. Ale ta sytuacja, proszę Pani, wyprowadziła mnie z równowagi. I oczywiście nic z niej nie wynika, wbrew temu co Pani sugeruje; szczęście, że ten otumaniony cymbał (pilot) doleciał gdzie tszeba, prawda. Jaja to są niewyjmnięte ;)
referent Bulzacki -- 24.05.2009 - 22:40