Wiosna pełną twarzą, dumnie wkroczyła do Warszawy, w sukience.
Przechadza się, uśmiecha, dziwnie na mnie patrzy.
Badyl dzisiaj złapany na próbie wejścia w życie, w mojej ulubionej wiosce.
Poza tym, obserwuję sobie cicho, jak świat wciąż kręci się wokół własnej osi.
Tyle zmian, a wciąż ta niezmienność...
Grzesiu
Wiosna pełną twarzą, dumnie wkroczyła do Warszawy, w sukience.
Przechadza się, uśmiecha, dziwnie na mnie patrzy.
Badyl dzisiaj złapany na próbie wejścia w życie, w mojej ulubionej wiosce.
Poza tym, obserwuję sobie cicho, jak świat wciąż kręci się wokół własnej osi.
Tyle zmian, a wciąż ta niezmienność...
Gretchen -- 05.04.2009 - 20:19