Watykan ma oficjalną stronę internetową. To chyba ten Watykan wie, a w szczególności Papież, że coś takiego jak internet istnieje?
Jak myślisz?
Napisałam właśnie między innymi o tym u Pana Lorenzo.
Dla mnie to nie jest rozbrajająca wypowiedź. Dla mnie to jest wypowiedź wymijająca, udająca, polityczna.
Czy gdyby Papież zdziwił się, że ludzie mają elektryczność w domach, też uznałbyś to za wypowiedź rozbrajającą?
Widziałam stronę Watykanu w kilkanaście minut po śmierci Karola Wojtyły. Szybko zareagowali, co dla mnie oczywiste.
Internet jako nowinka dla Kościoła? Żartujesz, prawda?
Grzesiu
Watykan ma oficjalną stronę internetową. To chyba ten Watykan wie, a w szczególności Papież, że coś takiego jak internet istnieje?
Jak myślisz?
Napisałam właśnie między innymi o tym u Pana Lorenzo.
Dla mnie to nie jest rozbrajająca wypowiedź. Dla mnie to jest wypowiedź wymijająca, udająca, polityczna.
Czy gdyby Papież zdziwił się, że ludzie mają elektryczność w domach, też uznałbyś to za wypowiedź rozbrajającą?
Widziałam stronę Watykanu w kilkanaście minut po śmierci Karola Wojtyły. Szybko zareagowali, co dla mnie oczywiste.
Internet jako nowinka dla Kościoła? Żartujesz, prawda?
Gretchen -- 13.03.2009 - 00:35