Panie Igło

Panie Igło

Mig to dwusilnikiowy myśliwiec taktyczny, przez Rosjan określany zreszta jako lekki myśliwiec frontowy. Z tą lekkościa to jest tak, że jego masa własna (i startowa) jest i tak o 4,5t większa bniż JASa 39, który jest jednosilnikową maszyną.

MiGa oblatano w 1977, SAABa w 1988, pomiędzy tymi samolotami jest przepaść generacyjna i ich porównywanie nie bardzo ma sens. Zwłaszcza w zakresie kosztu paliwa (kto w ZSRR w latach 70 myślał o oszczędzaniu paliwa?).

Jak Pan zauwazył – połowa lata, a zapłaciliśmy za wszystki chyba 1EUR. Reszta nadaje się na części. Jak dla mnie – doskonały DEAL. Zwłaszcza, że nie trzeba szkolić pilotów za granicą, a mechanicy znają ten samolot doskonale.

Su-22 skończą resurs chyba w 2012 czy 2015, MiGi podobnie. Dylemat, co zrobic jest dość poważny. Mamy gówniane f-156 zamiast Gripenów, a pomysłu na samoloty szturmowe nie ma. Wiem, że Pan jest gorącym zwolennikiem F/A 18 SuperHornet, no ale to bardziej samolot pokładowy, niż typowy samolot szturmowy. Oczywiście – zarówno Gripen jak i F-16 może spełniać rolę samolotu szturmowo-bombowego, no ale w sumie ferrari też pewnie można ciągnąć przyczepe kempingową.

Pozdrawiam.


Już raz żeśmy się rozbroili By: igla (32 komentarzy) 1 marzec, 2009 - 16:52