na jaskółki raczej bym nie liczył.
A skoro ta sprawa ( i nie tylko ta) wygląda tak tajemniczo świadczyć to może tylkoo jednym – organizatorzy i protektorzy wciąż mają najwiecej do powiedzenia.
Cóż, polskie sądy są dzielne i biedne.Ale na nich póki co szkoda słów, są dyspozycyjne…
Szanowny Panie Jerzy
na jaskółki raczej bym nie liczył.
A skoro ta sprawa ( i nie tylko ta) wygląda tak tajemniczo świadczyć to może tylkoo jednym – organizatorzy i protektorzy wciąż mają najwiecej do powiedzenia.
Cóż, polskie sądy są dzielne i biedne.Ale na nich póki co szkoda słów, są dyspozycyjne…
Pozdrawiam
MarekPl -- 27.02.2009 - 02:34