Ale mogę patrzeć na okruch Sztuki, którą tworzył. Taką niewielką grafikę. Za to codziennie. Patrzę i uśmiecham się do tego “Okruszka”. Różnie, w zależności od nastroju. A to “Coś” uśmiechy odwzajemnia. Czułe, kpiarskie, błazeńskie, pobłażliwe…
No i co mam powiedzieć, k***a? Odszedł Artysta, zostają “nieznalskie’.
I tyle.
Nie spotkałam Go "na żywo".
Ale mogę patrzeć na okruch Sztuki, którą tworzył. Taką niewielką grafikę. Za to codziennie. Patrzę i uśmiecham się do tego “Okruszka”. Różnie, w zależności od nastroju. A to “Coś” uśmiechy odwzajemnia. Czułe, kpiarskie, błazeńskie, pobłażliwe…
No i co mam powiedzieć, k***a? Odszedł Artysta, zostają “nieznalskie’.
Magia -- 23.02.2009 - 22:15I tyle.