Zaraz…nie dość że fajtłapa, niespełniony plantator zielska, listonosz – to jeszcze morderca???? O żesz!!! Jako potencjalna narzeczona czuję na sobie przytłaczający ciężar odpowiedzialności za tę niewydarzona postać. Nie wiem czy udźwignę.
Za to osoba porucznika (więc jednak nie jest to posterunkowy, zawiódł mnie Pan) bardzo obiecująco rokuje. Facet, który potrafi się dopasowywać do różnych kształtów bez wątpienia jest niezwykły i czekają go niesamowite przygody. Toż to prawie McGyver!
>Autorze
Zaraz…nie dość że fajtłapa, niespełniony plantator zielska, listonosz – to jeszcze morderca???? O żesz!!! Jako potencjalna narzeczona czuję na sobie przytłaczający ciężar odpowiedzialności za tę niewydarzona postać. Nie wiem czy udźwignę.
Za to osoba porucznika (więc jednak nie jest to posterunkowy, zawiódł mnie Pan) bardzo obiecująco rokuje. Facet, który potrafi się dopasowywać do różnych kształtów bez wątpienia jest niezwykły i czekają go niesamowite przygody. Toż to prawie McGyver!
Delilah -- 23.02.2009 - 19:46