usłyszałam a Bieszczady kojarzą mi się bardzo wakacyjnie i pozytywnie.
Pewnie dlatego, że to było parę lat i parę kilo temu ale w głowie jest
ciągle {oj nic romantycznego,chyba że romantycznym można nazwać rodzinny wyjazd z grupą przyjaciół z których każdy miał 2-3 kę dzieci w wieku 4-8 lat},
było parę wycieczek i pławienie się w Solinie no i mecze siatkówki – bardzo emocjonujące}
Miło było i to były te dobre czasy.
Ja to mam wrażenie pierwszy raz ją
usłyszałam a Bieszczady kojarzą mi się bardzo wakacyjnie i pozytywnie.
Pewnie dlatego, że to było parę lat i parę kilo temu ale w głowie jest
ciągle {oj nic romantycznego,chyba że romantycznym można nazwać rodzinny wyjazd z grupą przyjaciół z których każdy miał 2-3 kę dzieci w wieku 4-8 lat},
było parę wycieczek i pławienie się w Solinie no i mecze siatkówki – bardzo emocjonujące}
Miło było i to były te dobre czasy.
pozdrawiam zielono
Bianka -- 18.02.2009 - 19:22(Anioły też)