wcale nie żartowałem, satanizm to jeden z przykładów. Żyjemy w świecie w którym zdaje się wolność subiektywna jest przed wszystkim innym. Dotyczy to etyki, moralności, tradycji, itd. Innymi słowy jest pewien problem z punktami odniesienia by “zmierzyć” czy coś jest ludzkie i realizuje to co człowieczeństwem jest.
Uznajemy pewien kanon za nietykalny ale on wynika z tradycji (jeśli nie uznajemy wyzszego pochodzenia norm etycznych i moralnych).
Jeśli ich nie uznajemy jako niezmiennych to uznajemy ich względność. A więc nasze normy stają się jednymi z wielu które może wytworzyć tradycja mająca z naszą nic wspólnego.
Więc by ocalić człowieczeństwo musimy przyjąć podobnie jak ono samo(człowieczeństwo) także zbiór praw niezmiennych i niezaleznych od zmieniających się trendów. Gdyż tak jak człowieczeństwo nie zmienia zakresu swojej treści ale przeciwnie, waz z rozwojem cywilizacji człowieczeństwem są objęte coraz to nowe obszary aktywności człowieka(powinny być).
Gdy tymczasem mam wrażenie, że następuje pewne przewartościowanie. Wartością samą w sobie nie jest poszukiwanie i odkrywanie człwoieczeństwa ale wartością samą w sobie jest prawo do wolności nieskrępowanej niczym – nawet człowieczeństwem. Niby w sferze wartości ma także obowiązywac “wolny rynek” który sam ureguluje wartości a skoro tak to i również tresć człowieczeństwa.
Treśc człowieczeństwa w sposób drastyczny zredukowały dwa totalitaryzmy ubiegłego wieku jak i ta treśc jest redefiuniowana współcześnie w delikatniejszy sposób. Wynikiem jest redefinicja rodziny, wychowania dzieci, etyka.
W naszej kulturze istnieje coś takiego jak prawo naturalne, ale w dzisiejszych czasach wyznawanie tego typu światopoglądu staje się fundamentalizmem gdyż głoszenie norm niezmiennych jest odbierane jako ekstremum i narzucanie innym wartości. Z tego wynikałoby, że zdrowego rozsądku też nie można nikomu narzucać a więc pozostawić mu prawo wyboru.
Z tego także by wynikało, że pojęcie człowieczeństwa nie jest uniwersalne ale jednym z wielu możliwych – teoretycznie – światopoglądów na temat człowieka. No bo nie może być żadnych fundamentalizmów gdyż one kłócą się z wolnością jednostki.
Pozdrawiam.
************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”
Marku
wcale nie żartowałem, satanizm to jeden z przykładów. Żyjemy w świecie w którym zdaje się wolność subiektywna jest przed wszystkim innym. Dotyczy to etyki, moralności, tradycji, itd. Innymi słowy jest pewien problem z punktami odniesienia by “zmierzyć” czy coś jest ludzkie i realizuje to co człowieczeństwem jest.
Uznajemy pewien kanon za nietykalny ale on wynika z tradycji (jeśli nie uznajemy wyzszego pochodzenia norm etycznych i moralnych).
Jeśli ich nie uznajemy jako niezmiennych to uznajemy ich względność. A więc nasze normy stają się jednymi z wielu które może wytworzyć tradycja mająca z naszą nic wspólnego.
Więc by ocalić człowieczeństwo musimy przyjąć podobnie jak ono samo(człowieczeństwo) także zbiór praw niezmiennych i niezaleznych od zmieniających się trendów. Gdyż tak jak człowieczeństwo nie zmienia zakresu swojej treści ale przeciwnie, waz z rozwojem cywilizacji człowieczeństwem są objęte coraz to nowe obszary aktywności człowieka(powinny być).
Gdy tymczasem mam wrażenie, że następuje pewne przewartościowanie. Wartością samą w sobie nie jest poszukiwanie i odkrywanie człwoieczeństwa ale wartością samą w sobie jest prawo do wolności nieskrępowanej niczym – nawet człowieczeństwem. Niby w sferze wartości ma także obowiązywac “wolny rynek” który sam ureguluje wartości a skoro tak to i również tresć człowieczeństwa.
Treśc człowieczeństwa w sposób drastyczny zredukowały dwa totalitaryzmy ubiegłego wieku jak i ta treśc jest redefiuniowana współcześnie w delikatniejszy sposób. Wynikiem jest redefinicja rodziny, wychowania dzieci, etyka.
W naszej kulturze istnieje coś takiego jak prawo naturalne, ale w dzisiejszych czasach wyznawanie tego typu światopoglądu staje się fundamentalizmem gdyż głoszenie norm niezmiennych jest odbierane jako ekstremum i narzucanie innym wartości. Z tego wynikałoby, że zdrowego rozsądku też nie można nikomu narzucać a więc pozostawić mu prawo wyboru.
Z tego także by wynikało, że pojęcie człowieczeństwa nie jest uniwersalne ale jednym z wielu możliwych – teoretycznie – światopoglądów na temat człowieka. No bo nie może być żadnych fundamentalizmów gdyż one kłócą się z wolnością jednostki.
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 23.01.2009 - 12:23“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”