ja wiem, że to bez znaczenia i w niczym nie zmienia wydźwięku tego. co Pan pisze, ale UW to skrót Uniwersytetu Warszawskiego, który szczęśliwie, z tą akurat aferą, zdaje się nie mieć nic wspólnego.
Pozdrawiam
Panie Marku,
ja wiem, że to bez znaczenia i w niczym nie zmienia wydźwięku tego. co Pan pisze, ale UW to skrót Uniwersytetu Warszawskiego, który szczęśliwie, z tą akurat aferą, zdaje się nie mieć nic wspólnego.
Pozdrawiam
yayco -- 17.01.2009 - 18:57