Panie Lorenzo

Panie Lorenzo

Ja to mam wrażenie, że ci akurat szukający to zawsze znajdą. W znajdowaniu to mają nieprawdopodobną praktykę. Zauważyłem to na przykładzie nie samego źubra, tylko takiego zwierza co to sie “układ” nazywa. No mówie Panu – to jakieś straszliwie pospolite zwierzę, bo gdzie by nie spojrzeli to wszędzie jest.

Myśle więc sobie, że nawet jak wszyscy zapomnimy jak źuber wygląda, to oni dla wodza jednego znajdą.

Na Panu, to sobie myślę – zęby by połamali. Rozumiem, ze wprawdzie już sama próba budziłaby w Panu niechęć, ale bezpieczeństwo Pańskiego siedzienia oceniam jednak jako niezagrożone.

Pozdrawiam za źubrem spoglądając…


Ekonomiczne śmiesznostki z nieznanych źródeł. By: hgrisza (26 komentarzy) 8 styczeń, 2009 - 13:18