Ale w tym jest głębsza nauka, żeby zawsze parę postaci znać z kraju do którego się jedzie, a nie tak jak ja. Już obiecalem sobie, że się poprawię. A Marków? No jest trochę, ale bez przesady. Pozdro
Marku
Ale w tym jest głębsza nauka, żeby zawsze parę postaci znać z kraju do którego się jedzie, a nie tak jak ja. Już obiecalem sobie, że się poprawię.
Jacek Jarecki -- 29.12.2008 - 14:49A Marków? No jest trochę, ale bez przesady.
Pozdro