jak tu się odróżnić od PiS, ale tak w praktyce, bo różnice retoryczne mogą umknąć tej części wyborców, która pomogła by im przetrwać...
I tu szansę będą mieli zdajesie dopiero przy ustawie Gowina, wcześniej nie da rady. To przykre musi być dla lewicy, że nie może wykazać się wrażliwością społeczną większą od prawicy.
SLD ma poważny problem:
jak tu się odróżnić od PiS, ale tak w praktyce, bo różnice retoryczne mogą umknąć tej części wyborców, która pomogła by im przetrwać...
I tu szansę będą mieli zdajesie dopiero przy ustawie Gowina, wcześniej nie da rady. To przykre musi być dla lewicy, że nie może wykazać się wrażliwością społeczną większą od prawicy.
odys -- 17.12.2008 - 23:33