Weż sobie przez kontrast: Lis. Borusewicz. Rulewski. Czuma. Nie wpadam w szczególny entuzjazm nad ich dzisiejszymi poglądami i miejscem w polityce, ale jednak utrzymali pewien poziom i ja tych facetów szanuję, nawet jeśli się z nimi czasem nie zgadzam. Jeden powód to kultura, drugi – nie szafowanie dokonaniami z przeszłości w imię bieżących potrzeb.
I weź to sobie teraz zestaw z zapienionym Niesiołowskim, zawścieczonym Kaczorem albo bohaterem tego tekstu – Wałęsą. Widzisz różnicę? Im większe zero, tym bardziej się pieni – bo prawdziwi bohaterowie nie muszą. Nie sądzisz, że trochę tak to działa?
@grześ
Weż sobie przez kontrast: Lis. Borusewicz. Rulewski. Czuma. Nie wpadam w szczególny entuzjazm nad ich dzisiejszymi poglądami i miejscem w polityce, ale jednak utrzymali pewien poziom i ja tych facetów szanuję, nawet jeśli się z nimi czasem nie zgadzam. Jeden powód to kultura, drugi – nie szafowanie dokonaniami z przeszłości w imię bieżących potrzeb.
I weź to sobie teraz zestaw z zapienionym Niesiołowskim, zawścieczonym Kaczorem albo bohaterem tego tekstu – Wałęsą. Widzisz różnicę? Im większe zero, tym bardziej się pieni – bo prawdziwi bohaterowie nie muszą. Nie sądzisz, że trochę tak to działa?
Banan -- 02.12.2008 - 00:05