to przeżytek.
Nawet internetowe.
A organizowane za pieniądze rządu to socjalizm.
Tak to w rządzie PO, łże-liberalnym skupia się wredna postendecka myśl aby zagrabić duszyczki małomiasteczkowych prostaczków i wiejskich przygłupków i zagonić ich do czytania tego co jest jedynie słuszne, za nasze podatkowe pieniądze.
Głosić chwałę socjalistycznego postępu i wieszać n ścianie portrety socjalistycznych bonzów.
Rządowych.
Następnym etapem będzie pocałowanie w rękę.
Przez internet.
Moim zdaniem biblioteki
to przeżytek.
Nawet internetowe.
A organizowane za pieniądze rządu to socjalizm.
Tak to w rządzie PO, łże-liberalnym skupia się wredna postendecka myśl aby zagrabić duszyczki małomiasteczkowych prostaczków i wiejskich przygłupków i zagonić ich do czytania tego co jest jedynie słuszne, za nasze podatkowe pieniądze.
Głosić chwałę socjalistycznego postępu i wieszać n ścianie portrety socjalistycznych bonzów.
Rządowych.
Następnym etapem będzie pocałowanie w rękę.
Przez internet.
A Tusk zerka i ma złe oczy.
Igła -- 26.11.2008 - 16:06