Ano nastapilo, ale takie odgibniecia nie sa niczym nadzwyczajnym. Takze i w innych krajach to sie zdarza.
Czytalem kiedys ciekawy artykul o tym, niestety ani autora ani miejsca nie pamietam. W kazdym razie, bylo o tym, ze takie odgibniecia w jedna czy druga strone nastepuja cyklicznie (w krajach demokracji). Co jedna lub dwie kadencje, rozklad glosu wyborcow zmienia sie na korzysc opozycji. Spowodowane jest to, w duzym stopniu znudzeniem i opatrzeniem sie tych samych twarzy i niewiele ma wspolnego z realna dzialalnoscia.
Trudno wobec tego sie dziwic, ze Hiszpanie i Portugalczycy zmeczeni byli, po jednak “troche” dluzszym okresie niz dwie kadencje, widokiem tych samych osobnikow.
Pino
Ano nastapilo, ale takie odgibniecia nie sa niczym nadzwyczajnym. Takze i w innych krajach to sie zdarza.
Czytalem kiedys ciekawy artykul o tym, niestety ani autora ani miejsca nie pamietam. W kazdym razie, bylo o tym, ze takie odgibniecia w jedna czy druga strone nastepuja cyklicznie (w krajach demokracji). Co jedna lub dwie kadencje, rozklad glosu wyborcow zmienia sie na korzysc opozycji. Spowodowane jest to, w duzym stopniu znudzeniem i opatrzeniem sie tych samych twarzy i niewiele ma wspolnego z realna dzialalnoscia.
Trudno wobec tego sie dziwic, ze Hiszpanie i Portugalczycy zmeczeni byli, po jednak “troche” dluzszym okresie niz dwie kadencje, widokiem tych samych osobnikow.
Pozdrawiam i dzieki za wizyte
rollingpol -- 23.11.2008 - 14:27