generalnie ta emolaska to taki misio do przytulania i dyskusji egzystencjalnych przy księzycu… w sam raz dla naszego emogrzesia :P
piwko – niebieska okładka? kurcze nie znam sie na niebieskich … e… niemieckich piwach ale piłem kiedyś dobre pszeniczne niefiltrowane piwo niemieckie w smukłej butli ze szwabacho-cyrylicą na okładce :)
mam tak samo. robo leci jak leci. też chce odwiedzić parę miejsc. całyczas robimy kawałki na płytkę ... w pieriod! :)
>Mad
generalnie ta emolaska to taki misio do przytulania i dyskusji egzystencjalnych przy księzycu… w sam raz dla naszego emogrzesia :P
piwko – niebieska okładka? kurcze nie znam sie na niebieskich … e… niemieckich piwach ale piłem kiedyś dobre pszeniczne niefiltrowane piwo niemieckie w smukłej butli ze szwabacho-cyrylicą na okładce :)
mam tak samo. robo leci jak leci. też chce odwiedzić parę miejsc. całyczas robimy kawałki na płytkę ... w pieriod! :)
a Bulzacjki? who cares? ... :D
Docent Stopczyk -- 16.11.2008 - 15:00