Na rynku nie wygrywają pryncypia, ani godność, ani solidarność.
Na rynku wygrywa bezczelność, aktywność, zysk, przekonanie o swojej wyjątkowości, bezwzględna konkurencja, umiejętność sprzedaży byle czego a na końcu zwykłe kurestwo.
I na dodatek nie ma w Polsce patriotycznej centro-lewicy.
Są przewerbowani agenci z SLD i popaprańcy z Pisu.
Pan Leszek, wedle mnie
nie jest sam.
Jest ofiarą 1szej Solidarności.
Skąd ja to znam?
A rynek?
Rynek odjechał.
Na rynku nie wygrywają pryncypia, ani godność, ani solidarność.
Na rynku wygrywa bezczelność, aktywność, zysk, przekonanie o swojej wyjątkowości, bezwzględna konkurencja, umiejętność sprzedaży byle czego a na końcu zwykłe kurestwo.
I na dodatek nie ma w Polsce patriotycznej centro-lewicy.
Są przewerbowani agenci z SLD i popaprańcy z Pisu.
I już.
Igła -- 29.10.2008 - 15:22