było sobie roztłuc. Albo wyciąć coś. Pewnie ma Pani jakiś pierścionek z czymś tnącym?
Pisze Pani (nie do mnie, ale i tak przeczytałem) że lubi Pani jak staruje. Samolot znaczy.
To ja tego nie podzielam.
Ja się wtedy modlę.
Podobnie mam przy lądowaniu.
Oraz przy turbulencjach.
A także wtedy jak żadne z tych zjawisk nie zachodzi, ale sobie przypomnę, gdzie jestem.
Groza to jest.
Pozdrawiam, bo chmurki jednak ładne
Pani Gretchen,
było sobie roztłuc. Albo wyciąć coś. Pewnie ma Pani jakiś pierścionek z czymś tnącym?
Pisze Pani (nie do mnie, ale i tak przeczytałem) że lubi Pani jak staruje. Samolot znaczy.
To ja tego nie podzielam.
Ja się wtedy modlę.
Podobnie mam przy lądowaniu.
Oraz przy turbulencjach.
A także wtedy jak żadne z tych zjawisk nie zachodzi, ale sobie przypomnę, gdzie jestem.
Groza to jest.
Pozdrawiam, bo chmurki jednak ładne
yayco -- 09.10.2008 - 12:57