Dlaczego Pan opowiada takie rzeczy? Dlaczego naśmiewa się Pan z deklaracji podniesienia gwarancji dla “ciułaczy”? Bo to są na razie deklaracje. W większości wypadków. Bez zmian w prawie pozostaną tylko deklaracjami.
To taki mały szczegół, nie?
Dlaczego ironicznie (?) pisze Pan “z cudzej kasy”? Przecież w ten sposób działa KAŻDY fundusz gwarancyjny. Obojętne czy dotyczy to ubezpieczeń komunikacyjnych, zdrowotnych czy bankowych.
Te depozyty “ciułaczy” to fundament, na którym ten cały chory sysytem bankowy typu “kasyno” jeszcze się trzyma. Na szczęście w Polsce do bankowej piramidy bukmacherskiej jest daleko, bo nasze (zaściankowe? he he) regulacje nie pozwalają bankom zamienić sie w kasyna.
Nie mówiąc już o tym, że ten cały kryzys nie ma nic (lub prawie nic, ale to w Stanach) wspólnego z realną gospodarką.
Więc niech Pan przestanie siać panikę. Tej jest ostatnio i tak za dużo.
@ Pan Leski
Dlaczego Pan opowiada takie rzeczy? Dlaczego naśmiewa się Pan z deklaracji podniesienia gwarancji dla “ciułaczy”? Bo to są na razie deklaracje. W większości wypadków. Bez zmian w prawie pozostaną tylko deklaracjami.
To taki mały szczegół, nie?
Dlaczego ironicznie (?) pisze Pan “z cudzej kasy”? Przecież w ten sposób działa KAŻDY fundusz gwarancyjny. Obojętne czy dotyczy to ubezpieczeń komunikacyjnych, zdrowotnych czy bankowych.
Te depozyty “ciułaczy” to fundament, na którym ten cały chory sysytem bankowy typu “kasyno” jeszcze się trzyma. Na szczęście w Polsce do bankowej piramidy bukmacherskiej jest daleko, bo nasze (zaściankowe? he he) regulacje nie pozwalają bankom zamienić sie w kasyna.
Nie mówiąc już o tym, że ten cały kryzys nie ma nic (lub prawie nic, ale to w Stanach) wspólnego z realną gospodarką.
Więc niech Pan przestanie siać panikę. Tej jest ostatnio i tak za dużo.
Strasznie się zawiodłem.
Kazik -- 08.10.2008 - 11:08