Moje pytanie było bez podtekstów, jakby co. Nie wiedziałem, że był ktoś z Vattenfalla i ucieszyłem się, że w Polsce wreszcie poważnie się o tym mówi. To jest przykład pozytywnego myślenia, zamiast jechać z protestami do Brukseli próbuje się podejść do rozwiązania problemu. Cieszy udział prof. Buzka, którego bardzo cenię za całokształt.
Jest nadzieja, że coś z tego wyniknie.
Co do cen za emisję. Stary numer… Ktoś rzuca kompletnie fałszywą (albo nieaktualną) liczbę i na jej podstawie tworzy już rzeczywiste kalkulacje. I w gruncie rzeczy nie ma znaczenia, czy wyliczy 10, czy tylko 6 miliardów, ale ważne jest to, że z powodu takiej bzdury traci na wiarygodności. Tak jakby ktoś mówił: “Przyjmując, że € kosztuje 6zł, koszt wyniesie tyle i tyle…”. I choćby reszta wywodu była słuszna i sensowna, to takie głupstwo kładzie cień na całości.
Jeszcze raz dziękuję i jakby jeszcze coś ciekawego miał Pan z konferencji, to bardzo poproszę. Szczególnie interesuje mnie kwestia analiz kosztów różnych metod redukcji emisji. Tak po prostu – ile więcej będziemy płacić za kWh… Ktoś to liczył?
Bo na tzw. Zachodzie jak ktoś rzuci kwotą, to słuchaczom szczęki opadają...
Oczywiście bez wdawania się w szczegóły, bo się reszta TXT zanudzi, choć temat bardzo ważny.
To dobrze, że zaproszono praktyków
Moje pytanie było bez podtekstów, jakby co. Nie wiedziałem, że był ktoś z Vattenfalla i ucieszyłem się, że w Polsce wreszcie poważnie się o tym mówi. To jest przykład pozytywnego myślenia, zamiast jechać z protestami do Brukseli próbuje się podejść do rozwiązania problemu. Cieszy udział prof. Buzka, którego bardzo cenię za całokształt.
Jest nadzieja, że coś z tego wyniknie.
Co do cen za emisję. Stary numer… Ktoś rzuca kompletnie fałszywą (albo nieaktualną) liczbę i na jej podstawie tworzy już rzeczywiste kalkulacje. I w gruncie rzeczy nie ma znaczenia, czy wyliczy 10, czy tylko 6 miliardów, ale ważne jest to, że z powodu takiej bzdury traci na wiarygodności. Tak jakby ktoś mówił: “Przyjmując, że € kosztuje 6zł, koszt wyniesie tyle i tyle…”. I choćby reszta wywodu była słuszna i sensowna, to takie głupstwo kładzie cień na całości.
Jeszcze raz dziękuję i jakby jeszcze coś ciekawego miał Pan z konferencji, to bardzo poproszę. Szczególnie interesuje mnie kwestia analiz kosztów różnych metod redukcji emisji. Tak po prostu – ile więcej będziemy płacić za kWh… Ktoś to liczył?
Bo na tzw. Zachodzie jak ktoś rzuci kwotą, to słuchaczom szczęki opadają...
Oczywiście bez wdawania się w szczegóły, bo się reszta TXT zanudzi, choć temat bardzo ważny.
oszust1 -- 04.10.2008 - 11:47