Nie wszyscy “arystokraci” francuscy czy rosyjscy położyli głowy pod rewolucyjne topory… czy cóś.
To dopiero początek rozwoju chorych wizji zdegenerowanych umysłów. Nie tylko tych “arystokratycznych”. Chyba właściwszym określeniem jest “oligarchicznych”.
Banan
Nie wszyscy “arystokraci” francuscy czy rosyjscy położyli głowy pod rewolucyjne topory… czy cóś.
To dopiero początek rozwoju chorych wizji zdegenerowanych umysłów. Nie tylko tych “arystokratycznych”. Chyba właściwszym określeniem jest “oligarchicznych”.
Kraczę. Wiem… :)
Magia -- 25.09.2008 - 13:01