Mnie szczegóły, tym bardziej od Rybitzky’go mało obchodzą.
To nie on rozdaje karty.
I mam wrażenie, że pański txt nie o tym jest.
Tylko, o ogólnym dyzguście.
Historycy niech się spierają, a proszę bardzo.
Liczy się jednak pamięć ludzka i wpływ na młode pokolenie.
Pan jesteś drugi, po Leskim, który stwierdza że woli gadać z własnym jamnikiem/kotem niż dawać świadectwo.
I nie o świadectwo Rybitzky’go tu chodzi.
Bo on za smarkaty jest.
I dlatego powstało TXT, aby ludzie gadali, informowali się, wspominali, komentowali. Ze swojego pkt. widzenia.
Nie jakiegoś dętego i akademickiego.
Ani partyjnego.
Ani durnego.
Ani kurewskiego.
Panie Lorenzo
Mnie szczegóły, tym bardziej od Rybitzky’go mało obchodzą.
To nie on rozdaje karty.
I mam wrażenie, że pański txt nie o tym jest.
Tylko, o ogólnym dyzguście.
Historycy niech się spierają, a proszę bardzo.
Liczy się jednak pamięć ludzka i wpływ na młode pokolenie.
Pan jesteś drugi, po Leskim, który stwierdza że woli gadać z własnym jamnikiem/kotem niż dawać świadectwo.
I nie o świadectwo Rybitzky’go tu chodzi.
Bo on za smarkaty jest.
I dlatego powstało TXT, aby ludzie gadali, informowali się, wspominali, komentowali. Ze swojego pkt. widzenia.
Nie jakiegoś dętego i akademickiego.
Ani partyjnego.
Ani durnego.
Ani kurewskiego.
Dezerterujesz Pan?
Igła -- 09.09.2008 - 13:43