Czy rozumie pani znaczenie słowa “dane”?!
Dane liczbowe?!! Wszystkie poza szkołą w Biesłaniu pamiętam z wielu ksziążek i filmów które czytałem i oglądałem. I przedstawiłem je swoimi słowami. Są ogólne. I dostępne. Nie wolno ich przytaczać, bo to plagiat?! Czy jeżeli podam datę Wiktorii Wiedeńskiej, bo pamiętam ze szkoly, to muszę natychmiast cytować podręcznik historii z autorem wlącznie?
Coś z Panią niewyraźnie. To w takim razie siedzi tu na TXT banda plagiatorów, Niech się Pani rozejrzy. Roboty mieć będzie Pani po uszy!
Biorę do ręki łopatę. To, co nsapisałem, jest wyrazem protestu przeciwko braku szacunku dla ludzkiego zycia. Dane liczbowe miały to podkreślić. I nie ma większego znaczenia czy są wzięte z pamięci, czy zacytowane. Mam kłopoty z kursywą na tym blogu, przyznaję, że jest to trudne. I tyle.
Chce się Pani bawić w ortodoksyjnego strażnika formy, to proszę bardzo. Ale niech Pani już nie udaje, że chodzi o treść.
Pani Magio!
Czy rozumie pani znaczenie słowa “dane”?!
Dane liczbowe?!! Wszystkie poza szkołą w Biesłaniu pamiętam z wielu ksziążek i filmów które czytałem i oglądałem. I przedstawiłem je swoimi słowami. Są ogólne. I dostępne. Nie wolno ich przytaczać, bo to plagiat?! Czy jeżeli podam datę Wiktorii Wiedeńskiej, bo pamiętam ze szkoly, to muszę natychmiast cytować podręcznik historii z autorem wlącznie?
Coś z Panią niewyraźnie. To w takim razie siedzi tu na TXT banda plagiatorów, Niech się Pani rozejrzy. Roboty mieć będzie Pani po uszy!
Biorę do ręki łopatę. To, co nsapisałem, jest wyrazem protestu przeciwko braku szacunku dla ludzkiego zycia. Dane liczbowe miały to podkreślić. I nie ma większego znaczenia czy są wzięte z pamięci, czy zacytowane. Mam kłopoty z kursywą na tym blogu, przyznaję, że jest to trudne. I tyle.
Chce się Pani bawić w ortodoksyjnego strażnika formy, to proszę bardzo. Ale niech Pani już nie udaje, że chodzi o treść.
tarantula
tarantula -- 01.09.2008 - 18:39