ten facio wie, co jest w tajnej części umowy, skoro jest tajna?
A skąd wie, kto wygra wybory?
I na dodatek nie wie, że te same lobby zbrojeniowe finansuje obu kandydatów.
Idiota?
A Guardian?
No sorry.
A czy Grześ słyszał, ze sprawy bezpieczeństwa kraju to nie jest temat do dyskusji ze sklepikarzami z 10 wsi?
I, że takie decyzje trzeba czasem podejmować wbrew obiegowym poglądom?
Właśnie kucharek.
Bo kucharka nie ma zielonego pojęcia o sprawach wykraczających poza jej skalę pojmowania, np ograniczoną do kwestii działania firmy sprzątającej ulice albo organizującej festyn parafialny?
A skąd
ten facio wie, co jest w tajnej części umowy, skoro jest tajna?
A skąd wie, kto wygra wybory?
I na dodatek nie wie, że te same lobby zbrojeniowe finansuje obu kandydatów.
Idiota?
A Guardian?
No sorry.
A czy Grześ słyszał, ze sprawy bezpieczeństwa kraju to nie jest temat do dyskusji ze sklepikarzami z 10 wsi?
I, że takie decyzje trzeba czasem podejmować wbrew obiegowym poglądom?
Właśnie kucharek.
Bo kucharka nie ma zielonego pojęcia o sprawach wykraczających poza jej skalę pojmowania, np ograniczoną do kwestii działania firmy sprzątającej ulice albo organizującej festyn parafialny?
Igła -- 30.08.2008 - 15:32