“Ta przewielebność pasuje do mnie jak pięść do oka słonia! Ostatni raz mógłbym aspirować, gdy próbowałem zostać ministrantem, co na szczęście się nie udało…”
Okej okej, ja tak tylko dla przerysowania konwencji wyrażanej Pańskim “ Szanowny Panie” itp.
“Milej dużo się rozmawia, gdy się nie obrzuca! Aczkolwiek wszelkie sugestie kogo się słucha, czyta i czyjego języka się używa są diabła warte wśród ludzi o jakiejkolwiek zauważalnej inteligencji, bo ani tu nie ma czytelników jedynie GW ani też, jak sądzę, jedynie ND. Moje uwagi rydzykoidalne były jedynie reakcją na Twoje niepotrzebne czynienie z każdego, kto się z Tobą nie zgadza, zwolennika języka Wielkiego Adama. Wyobraź sobie, że domyśliłem się, że nie chodzi ci wcale o wieszcza.”
Wiedziałem! Wiedziałem że Pan załapie. Brawo!;)
A co do trafności takich tropów, moich, rzecz jasna, obstaję przy swoim.
“Wystarczająco się naczytałem nienawistnego nazewnictwa w S24, by mieć ochotę na powtórkę z rozrywki w TXT! Lemingi, kurwy i cała ta zoologia fantastyczna jest nie dla mnie. Takie zaczynanie dyskusji dla mnie ją kończy! A zapraszanie kurew na salony czyni z salonów burdel…”
O jakich zapraszanych Pan mówi?
“Możemy się różnić ale nie możemy się obrażać!”
No, nie jestem pewien. Z panem Hitlerem też skłonny Pan byłby się “ładnie różnić”?
“Ta przewielebność
“Ta przewielebność pasuje do mnie jak pięść do oka słonia! Ostatni raz mógłbym aspirować, gdy próbowałem zostać ministrantem, co na szczęście się nie udało…”
Okej okej, ja tak tylko dla przerysowania konwencji wyrażanej Pańskim “ Szanowny Panie” itp.
“Milej dużo się rozmawia, gdy się nie obrzuca! Aczkolwiek wszelkie sugestie kogo się słucha, czyta i czyjego języka się używa są diabła warte wśród ludzi o jakiejkolwiek zauważalnej inteligencji, bo ani tu nie ma czytelników jedynie GW ani też, jak sądzę, jedynie ND. Moje uwagi rydzykoidalne były jedynie reakcją na Twoje niepotrzebne czynienie z każdego, kto się z Tobą nie zgadza, zwolennika języka Wielkiego Adama. Wyobraź sobie, że domyśliłem się, że nie chodzi ci wcale o wieszcza.”
Wiedziałem! Wiedziałem że Pan załapie. Brawo!;)
A co do trafności takich tropów, moich, rzecz jasna, obstaję przy swoim.
“Wystarczająco się naczytałem nienawistnego nazewnictwa w S24, by mieć ochotę na powtórkę z rozrywki w TXT! Lemingi, kurwy i cała ta zoologia fantastyczna jest nie dla mnie. Takie zaczynanie dyskusji dla mnie ją kończy! A zapraszanie kurew na salony czyni z salonów burdel…”
O jakich zapraszanych Pan mówi?
“Możemy się różnić ale nie możemy się obrażać!”
No, nie jestem pewien. Z panem Hitlerem też skłonny Pan byłby się “ładnie różnić”?
Pozdrowienia i powodzenia wzajemnie
Krk -- 19.08.2008 - 18:02