Na pytanie retoryczne nie będę odpowiadał

Na pytanie retoryczne nie będę odpowiadał

za to jeszcze kawalatek do posmiania dam. W nim też po trosze odpowiedź jest.

No, przychodzę ja do tej ich wanny. Rozebrałem się i kocioł pomacałem, gorący jak czort! Więc kran otwieram. A stamtąd jak lunie wrzątek! Ani mi w głowie w coś takiego leźć. Skóry by na mnie nie zostało. Zakręciłem ja kran. Wrzątek do cholery spuściłem z wanny. Potem drugi kran zauważyłem. Otwieram go, a stamtąd zupełnie zimna woda wali. Też, człowieku, nie wleziesz, bo choroby dostaniesz. Zakręciłem ja kran, do wanny naplułem, włosy zimną wodą namoczyłem, żeby wiedziały zarazy, że kąpałem się.

osiem miesięcy później

A wczoraj w nocy ja wielki wynalazek zrobiłem… usnąć ja długo jeszcze nie mogłem, bo bardzo mię skóra swędziała. Przecież w łaźni ja ze trzy miesiące nie byłem. Otóż zacząłem ja o wannie nauczycielek myśleć i nagle przyszła mi do głowy genialna myśl. Przecież ja niekoniecznie muszę myć się w gorącej wodzie lub całkiem zimnej. Można nalać do wanny jednocześnie gorącej wody i zimnej, i tak ją wymieszać, żeby była dobra do mycia się


Zapiski oficera Armii Czerwonej By: sajonara (20 komentarzy) 28 lipiec, 2008 - 17:08