A kogo Pan widzi na tego monarchę? Jakby nawet się taki znalazł, to zanim wychowa następce, to odsunięte od żłobu te partie prywatne ukatrupią go, nie zdąży wymienić kierownictwa w trzyliterowych organizacjach.Zresztą to jakims drugim przewrotem majowym mogłoby się stać. Wcześniej czytałam by postkomuchów i postsolidarnościowców przegnać z władzy. Ale jak to zrobić, jedynie ich nie wybierając. Trzeba wygrać wybory najbliższe, ale kto ma wygrać skoro partie są wg Pana be? :)
I w koło Macieju…
monarchia
A kogo Pan widzi na tego monarchę? Jakby nawet się taki znalazł, to zanim wychowa następce, to odsunięte od żłobu te partie prywatne ukatrupią go, nie zdąży wymienić kierownictwa w trzyliterowych organizacjach.Zresztą to jakims drugim przewrotem majowym mogłoby się stać. Wcześniej czytałam by postkomuchów i postsolidarnościowców przegnać z władzy. Ale jak to zrobić, jedynie ich nie wybierając. Trzeba wygrać wybory najbliższe, ale kto ma wygrać skoro partie są wg Pana be? :)
AnnaP -- 21.07.2008 - 15:49I w koło Macieju…