z drugiej strony patrzac, swiat w ktorym zwarty syndykat dziennikarski w ramach solidarnosci powala na kolana partie polityczna, ktorą to wlasciciele danych koncernow medialnych w ramach umowy postanowili udupic odcinajac spoleczenstwo od informacji, jakos mi sie nie usmiecha. zdecydowanie wole amerykanski model medialny – jasno okreslone preferencje polityczne mediow i swiadomosc widzow, co uslysza ogladajac FOX, a co CNN. bez udawanego obiektywizmu dziennikarskiego, bo to przeciez feniks.
szanuje prawo politykow danej partii do tego, by uznawac np dana gazete za szmatlawiec i bojkotujacy go. jakos nie widze Gowina czy Kaczyńskiego w Faktach i Mitach czy NIE. Tusk nie spieszy sie do udzielania wywiadow Rzepie czy Wprost. a Olejniczak w Naszym Dzienniku. kazdy sobie wybiera tube, przez ktora chce mowic, a do ktorej nie chce sie zblizac. i tak jest chyba lepiej.
MacSieniel
z drugiej strony patrzac, swiat w ktorym zwarty syndykat dziennikarski w ramach solidarnosci powala na kolana partie polityczna, ktorą to wlasciciele danych koncernow medialnych w ramach umowy postanowili udupic odcinajac spoleczenstwo od informacji, jakos mi sie nie usmiecha. zdecydowanie wole amerykanski model medialny – jasno okreslone preferencje polityczne mediow i swiadomosc widzow, co uslysza ogladajac FOX, a co CNN. bez udawanego obiektywizmu dziennikarskiego, bo to przeciez feniks.
szanuje prawo politykow danej partii do tego, by uznawac np dana gazete za szmatlawiec i bojkotujacy go. jakos nie widze Gowina czy Kaczyńskiego w Faktach i Mitach czy NIE. Tusk nie spieszy sie do udzielania wywiadow Rzepie czy Wprost. a Olejniczak w Naszym Dzienniku. kazdy sobie wybiera tube, przez ktora chce mowic, a do ktorej nie chce sie zblizac. i tak jest chyba lepiej.
Griszeq -- 18.07.2008 - 08:38