poza tym, że GUnsi doszli, ale jakoś w twoim przypadku to mnie nie dziwi:)
A co do Ani Dąbrowskiej, też uważam, że to jedyna osoba z “idola”, która artystycznie coś osiągnęła.
A już jak porównać chocby z grafomanem Wydrą, to w ogóle ekstraligę ona tworzy.
W sumie szkoda, że Ewelina Flinta jakoś się nie rozwinęła w fajna stronę, bo głos ma, ale o jej dokonaniach jakoś nie słychać.
pzdr
Coś się nie rozwinął za bardzo wpis
poza tym, że GUnsi doszli, ale jakoś w twoim przypadku to mnie nie dziwi:)
A co do Ani Dąbrowskiej, też uważam, że to jedyna osoba z “idola”, która artystycznie coś osiągnęła.
A już jak porównać chocby z grafomanem Wydrą, to w ogóle ekstraligę ona tworzy.
W sumie szkoda, że Ewelina Flinta jakoś się nie rozwinęła w fajna stronę, bo głos ma, ale o jej dokonaniach jakoś nie słychać.
pzdr
grześ -- 18.07.2008 - 00:01