i było to jedno z milszych wspomnień. Może dlatego, że na tym zmywaku rządziłem z kumplem. Szef, który wcześniej rzadko zaglądał do kuchni siedział razem z nami, a my kaleczyliśmy język angielski. Podrywaliśmy kelnerki z Litwy, śmiali z jankeskiego kucharza i parki Rosjan, która robiła jako pomoc kuchenna.
Po dwóch tygodniach śmiania trzeba było z żalem zmienić lokal, bo zarobek do dupy.
Ja też robilem na zmywaku
i było to jedno z milszych wspomnień. Może dlatego, że na tym zmywaku rządziłem z kumplem. Szef, który wcześniej rzadko zaglądał do kuchni siedział razem z nami, a my kaleczyliśmy język angielski. Podrywaliśmy kelnerki z Litwy, śmiali z jankeskiego kucharza i parki Rosjan, która robiła jako pomoc kuchenna.
Po dwóch tygodniach śmiania trzeba było z żalem zmienić lokal, bo zarobek do dupy.
sajonara -- 12.07.2008 - 12:16