Ozzy jest dla mnie absolutnie jedynym możliwym wokalistą Black Sabbath i cała reszta to nędzne podróbki! Oczywiście nie jest prawdą, że BS nie mieli znakomitych albumów, bo właśnie cały “Paranoid” jest sztandarowym przykładem znakomitego w całości albumu. Najlepsze w życiu odsłuchanie tego albumu było w czasie burzy, z głośnikiem na full, do momentu, gdy wpadła moja mama z obłędem w oczach i musiałem przyciszyć...
Ostatnio przeczytałem wspomnienia żony Ozziego, bez której pewnie od dawna byśmy go nie słuchali. Wspaniała rockandrollowa Dama!!!
Jestem za a nawet przeciw!!!
Ozzy jest dla mnie absolutnie jedynym możliwym wokalistą Black Sabbath i cała reszta to nędzne podróbki! Oczywiście nie jest prawdą, że BS nie mieli znakomitych albumów, bo właśnie cały “Paranoid” jest sztandarowym przykładem znakomitego w całości albumu. Najlepsze w życiu odsłuchanie tego albumu było w czasie burzy, z głośnikiem na full, do momentu, gdy wpadła moja mama z obłędem w oczach i musiałem przyciszyć...
Ostatnio przeczytałem wspomnienia żony Ozziego, bez której pewnie od dawna byśmy go nie słuchali. Wspaniała rockandrollowa Dama!!!
Pozdrowienia dla ozzyfanów
jotesz -- 04.07.2008 - 09:36:)