Szanowny Panie Maxie,

Szanowny Panie Maxie,

nie, łazienki miejskie to nie wanny dla ludu, a miejsce spacerowe, pisałem przecież: “ Łazienki z przyciętą na czas trawą i krzewami; z uzupełnionym drzewostanem”.

I przyznam szczerze, że nie rozumiem tego początku: “retorycznie…”, ale to zapewne dlatego, że jestem rozkojarzony cało dobową niemalże “obsługą” 6-letniej wnuczki, która wręcz zabroniła mi przesiadywania przy komputerze. I dopadam z doskoku tylko :))

Serdecznie pozdrawiam…


Wspólne konfitury By: AndrzejKleina (4 komentarzy) 2 lipiec, 2008 - 07:14