Mnie emigracja nie wadzi. Wadzi mi paranoja. Szczególnie u tych, którzy wyraźnie tracą okazję aby siedzieć cicho. Przecież gdyby ten “jegomość” się nie odzywał, byłby się mógł cieszyć opozycyjną kartą i zażywać szacunku.
Gadając od rzeczy dezawuuje nie tylko siebie ale i kolegów, którzy natychmiast popadają w podejrzenie o swoistych cechach charakteru ludzi opozycji. A to właśnie próbowała wmawiać komunistyczna propaganda. Za sowieckim przeciwdziałaniem, które wręcz stosowało psychuszki.
Aniu
Mnie emigracja nie wadzi. Wadzi mi paranoja. Szczególnie u tych, którzy wyraźnie tracą okazję aby siedzieć cicho. Przecież gdyby ten “jegomość” się nie odzywał, byłby się mógł cieszyć opozycyjną kartą i zażywać szacunku.
Stary -- 20.06.2008 - 17:34Gadając od rzeczy dezawuuje nie tylko siebie ale i kolegów, którzy natychmiast popadają w podejrzenie o swoistych cechach charakteru ludzi opozycji. A to właśnie próbowała wmawiać komunistyczna propaganda. Za sowieckim przeciwdziałaniem, które wręcz stosowało psychuszki.