wiesz to jest jedna z moich ukochanych książek z dzieciństwa więc, sam rozumiesz, nie mam do niej obiektywnego stosunku. tak jak do “Dzieci z Bullerbyn” czy “Dr. Doolitle’a”
ale na pewno warto, bo jest urocza :)
“Kto pyta wielbłądzi”
grzesiu
wiesz to jest jedna z moich ukochanych książek z dzieciństwa więc, sam rozumiesz, nie mam do niej obiektywnego stosunku. tak jak do “Dzieci z Bullerbyn” czy “Dr. Doolitle’a”
ale na pewno warto, bo jest urocza :)
“Kto pyta wielbłądzi”
Docent Stopczyk -- 31.05.2008 - 17:51