tekst Pański przypomniał mi, jak na dyskusji o samorządności, związanej z doświadczeniami kadarowskich Węgier i toczonej gdzieś w latach siedemdziesiątych, profesor J. (już nieżyjący), postanowił zająć stanowisko pryncypialne i zwięzłe. I wypowiedział je tak:
- Żadnych samorządów, żadnej demokracji! Silna władza w ręku Ludu!
Panie Stary,
tekst Pański przypomniał mi, jak na dyskusji o samorządności, związanej z doświadczeniami kadarowskich Węgier i toczonej gdzieś w latach siedemdziesiątych, profesor J. (już nieżyjący), postanowił zająć stanowisko pryncypialne i zwięzłe. I wypowiedział je tak:
- Żadnych samorządów, żadnej demokracji! Silna władza w ręku Ludu!
Jak widać nawet najgłupsze myśli nie umierają.
Pozdrawiam
yayco -- 29.05.2008 - 09:16