Zaglądam tu dosyc często. Tyle, że nie komentuję- jakoś nie bardzo jest co (pomijając rozmowę z Gretchen). No ale to co dzis zamieściłaś zmienia optykę.
Pozdrówki
Delilah
Zaglądam tu dosyc często. Tyle, że nie komentuję- jakoś nie bardzo jest co (pomijając rozmowę z Gretchen).
No ale to co dzis zamieściłaś zmienia optykę.
Pozdrówki
Artur M. Nicpoń -- 28.05.2008 - 09:07