Pisz Pan szybciej o tej dyslekcji, bo od dłuższego czasu myśli mnie dręczą różne na jej temat, szczególnie w ujęciu historycznym. To znaczy z moich wspomnień z czasów zamierzchłych. I chcialbym je w charakterze komentarza do tekstu wyłuszczyć.
Pozdrawiam serdecznie i wyczekująco zarazem
PS. I tylko diabli mnie biorą, bo coś dzisiaj bardzo długo strony się ładują. Czyżby tylko u mnie?
Szanowny Panie Jerzy
Pisz Pan szybciej o tej dyslekcji, bo od dłuższego czasu myśli mnie dręczą różne na jej temat, szczególnie w ujęciu historycznym. To znaczy z moich wspomnień z czasów zamierzchłych. I chcialbym je w charakterze komentarza do tekstu wyłuszczyć.
Pozdrawiam serdecznie i wyczekująco zarazem
PS. I tylko diabli mnie biorą, bo coś dzisiaj bardzo długo strony się ładują. Czyżby tylko u mnie?
Lorenzo -- 26.05.2008 - 11:54