Jedna feminazistek. Ostatnio mnie złapały, jedna mi łeb do piecyka wsadziła, odkręciła kurek i mnie zdiagnozowała, druga mnie trzymała, trzecia po diagnozie z armaty wystrzeliła i strzykawka ostro mi sie w de… wbiła. Dalej nie pamiętam.
Jak się ocknąłem, to inna już ekipa mną obracała, też kobieca.
Ta mnie na krzyżu rozpięła, wodą kwiatową skrapiała i nacierała, i jakąś materią w białoczerwone pasy owijała. Na koniec okadziła i zniknęła.
Teraz przemykam się tylko w porze obiadowej, po TXT i wcześniej spać chodzę.
Ale i tak mnie dopadły, zaciągnęły do bramy, a jedna, ta największa wyciągnęła jakiś papier i ryknęła prosto w ucho – podpisz.
Patrzę a tam jest portret Donka z podpisem – Deklaracja Wstąpienia do Koła Kobiet PeŁo.
Znowusz zemdlałem.
Na szczęście dzieci mnie odnalazły i doprowadziły do domu.
Tu,
po TXT, 2 bojówki grasują.
Co już wyśledziłem.
Jedna feminazistek. Ostatnio mnie złapały, jedna mi łeb do piecyka wsadziła, odkręciła kurek i mnie zdiagnozowała, druga mnie trzymała, trzecia po diagnozie z armaty wystrzeliła i strzykawka ostro mi sie w de… wbiła. Dalej nie pamiętam.
Jak się ocknąłem, to inna już ekipa mną obracała, też kobieca.
Ta mnie na krzyżu rozpięła, wodą kwiatową skrapiała i nacierała, i jakąś materią w białoczerwone pasy owijała. Na koniec okadziła i zniknęła.
Teraz przemykam się tylko w porze obiadowej, po TXT i wcześniej spać chodzę.
Ale i tak mnie dopadły, zaciągnęły do bramy, a jedna, ta największa wyciągnęła jakiś papier i ryknęła prosto w ucho – podpisz.
Igła -- 22.05.2008 - 11:18Patrzę a tam jest portret Donka z podpisem – Deklaracja Wstąpienia do Koła Kobiet PeŁo.
Znowusz zemdlałem.
Na szczęście dzieci mnie odnalazły i doprowadziły do domu.