Pan Igła jako kamień zawieszony, i to na dodatek nieruchomo, w powietrzu. A jak spadnie komuś na palec? Zresztą spada, i niemal zawsze trafia na odcisk:-))
Pozdrowienia i ukłony
Ależ Pan ma skojarzenia, Panie Jerzy!
Pan Igła jako kamień zawieszony, i to na dodatek nieruchomo, w powietrzu. A jak spadnie komuś na palec? Zresztą spada, i niemal zawsze trafia na odcisk:-))
Pozdrowienia i ukłony
Lorenzo -- 14.05.2008 - 14:26