ale czy ty myślisz, ze ludzie sa tak głupi i wiadomość, że Tusk pił wino i palił trawkę zdobędzie mu jakąś wielką sympatię?
i to szczerze mówiąc zwisa, i śmieszy mnie zarówno oburzenie Poldka, który promocję narkomani już tiu dostrzega jak i pitolenie pani Pitery,m że to wyznanie budzi do Tuska zaufanie.
Jakie zaufanie, jaka sympatia?
Nie czuję np. doi siebie większej sympatii czy zaufania, bo piłem Miód i Lipę kiedyś w piaskownicy 9wtajemniczeni wiedzą o co chodzi:)) czy że coś tam paliłem.
Jakoś nie wierzę w powodzenie takiego PR-u zbytnio, ale może się mylę i wywoła to falę sympatii do Tuska.
Jacku,
ale czy ty myślisz, ze ludzie sa tak głupi i wiadomość, że Tusk pił wino i palił trawkę zdobędzie mu jakąś wielką sympatię?
i to szczerze mówiąc zwisa, i śmieszy mnie zarówno oburzenie Poldka, który promocję narkomani już tiu dostrzega jak i pitolenie pani Pitery,m że to wyznanie budzi do Tuska zaufanie.
Jakie zaufanie, jaka sympatia?
Nie czuję np. doi siebie większej sympatii czy zaufania, bo piłem Miód i Lipę kiedyś w piaskownicy 9wtajemniczeni wiedzą o co chodzi:)) czy że coś tam paliłem.
Jakoś nie wierzę w powodzenie takiego PR-u zbytnio, ale może się mylę i wywoła to falę sympatii do Tuska.
pzdr
grześ -- 12.05.2008 - 20:06