Od zawsze, czyli do czasów gdy słowo prywatyzacja się pojawiło byłem zwolennikiem zmiany własnościowej tworu, który zwie się opieką zdrowotną. Źle było 25 lat temu, źle 15, źle 5 i tragicznie dziś. Pompowanie kasy, uszczelnianie systemu, zatykanie pojawiających się dziur i oddłużanie po wsze czasy na nic się zda. Napisałem zresztą na prędce dziś popołudniu o tym u siebie z ciekawości co usłyszę w tej materii na Niezależnym Forum Publicystycznym S24. Jazda bez trzymanki, ideologia i jak zawsze inwekciarstwo w najwyższej postaci i znamienitej formie.
Coś z tym zrobić trzeba, brać za klapy sprawdzające się przykłady, jak zwał tak zwał, jakie są takie są, niestety nie są to przykłady opieki publicznej a właśnie tej z udziałem prywatnego inwestora.
Stary
Od zawsze, czyli do czasów gdy słowo prywatyzacja się pojawiło byłem zwolennikiem zmiany własnościowej tworu, który zwie się opieką zdrowotną. Źle było 25 lat temu, źle 15, źle 5 i tragicznie dziś. Pompowanie kasy, uszczelnianie systemu, zatykanie pojawiających się dziur i oddłużanie po wsze czasy na nic się zda. Napisałem zresztą na prędce dziś popołudniu o tym u siebie z ciekawości co usłyszę w tej materii na Niezależnym Forum Publicystycznym S24. Jazda bez trzymanki, ideologia i jak zawsze inwekciarstwo w najwyższej postaci i znamienitej formie.
Coś z tym zrobić trzeba, brać za klapy sprawdzające się przykłady, jak zwał tak zwał, jakie są takie są, niestety nie są to przykłady opieki publicznej a właśnie tej z udziałem prywatnego inwestora.
Pozdrawiam
Mireks -- 10.05.2008 - 23:34