mi na przekór? I w dodatku jeszcze, że sympatyczny…., no co pan:)
A powazniej, twłaśnie słucham ,,darów losu”, może nie moje klimaty, ale tekst momentami mnie przekonuje, babci Tiny nie wiem, co pan zapodał, ale takie ,,Private dancer” to ja uwielbiam, co do operowej muzyki to się nie znam, ale tyż z przyjemnością posłucham.
Panie Zenku, ale czemu od razu
mi na przekór? I w dodatku jeszcze, że sympatyczny…., no co pan:)
A powazniej, twłaśnie słucham ,,darów losu”, może nie moje klimaty, ale tekst momentami mnie przekonuje, babci Tiny nie wiem, co pan zapodał, ale takie ,,Private dancer” to ja uwielbiam, co do operowej muzyki to się nie znam, ale tyż z przyjemnością posłucham.
Pozdrówka.
grześ -- 10.05.2008 - 20:08