Masz szczęście, że tego Maleńczuka z Waglewski na spółkę dodałeś w ramach… właśnie – w ramach czego?
Eeech…co Ty wiesz o… kobietach?
Posądzenie mężczyzny o to, że ma duszę i zechce ją dla siebie zatrzymać jest ode mnie dalekie jak Syriusz(Psia Gwiazda). Raczej odda wszystko, żeby móc wszystko zagarnąć.
A poważnie – marzenie o androgyne? Dopełnieniu, bez którego nikt nie może się spełnić? Bez którego żaden prywatny dyskurs nie może jaśnieć? Oddanie – nie niewola? Zgoda na osobność w jedności?
Niewód postawiłeś, uważaj na syreny;)
re: Kobieto proszę cię...
Masz szczęście, że tego Maleńczuka z Waglewski na spółkę dodałeś w ramach… właśnie – w ramach czego?
Eeech…co Ty wiesz o… kobietach?
Posądzenie mężczyzny o to, że ma duszę i zechce ją dla siebie zatrzymać jest ode mnie dalekie jak Syriusz(Psia Gwiazda). Raczej odda wszystko, żeby móc wszystko zagarnąć.
A poważnie – marzenie o androgyne? Dopełnieniu, bez którego nikt nie może się spełnić? Bez którego żaden prywatny dyskurs nie może jaśnieć? Oddanie – nie niewola? Zgoda na osobność w jedności?
Niewód postawiłeś, uważaj na syreny;)
Defendo
defendo -- 20.04.2008 - 09:09