Określ;enie “berza” na dworzec używane było w Krakowie, i to chyba nawet do drugiej połowy lat 60-tych. Nie mam pojęcia o korzeniach. Zaś kino na dworcu we Wrocławiu pamietam jako dziecko. Podczas jednej z przerw w podróży na północ Ojciec mnie doń zaprowadził; na ile sobie przypominam, było to dla mnie duże przeżycie i powód do zazdrości.
Joteszu Szanowny
Określ;enie “berza” na dworzec używane było w Krakowie, i to chyba nawet do drugiej połowy lat 60-tych. Nie mam pojęcia o korzeniach. Zaś kino na dworcu we Wrocławiu pamietam jako dziecko. Podczas jednej z przerw w podróży na północ Ojciec mnie doń zaprowadził; na ile sobie przypominam, było to dla mnie duże przeżycie i powód do zazdrości.
Pozdrawiam
Lorenzo -- 18.04.2008 - 15:27