ze przyszedl czas, oby nie tylko sezon, na tworzenie tzw. think tankow politycznych, skoro tym samym zajmuja sie “byli” politycy jak Rokita jak i ludzie dotad dzialajacy “na zapleczu” jak Wejchert.
Mozna sie zastanawiac czy to jest na serio, czy tylko ucieczka w “metapolityke” z innych powodow, np. z powodu politycznego wyjalowienia, zgrania, outsiderstwa jak u Rokity, albo zwyklego cynicznego wyrachowania jak u Wejcherta.
wyglada na to
ze przyszedl czas, oby nie tylko sezon, na tworzenie tzw. think tankow politycznych, skoro tym samym zajmuja sie “byli” politycy jak Rokita jak i ludzie dotad dzialajacy “na zapleczu” jak Wejchert.
Mozna sie zastanawiac czy to jest na serio, czy tylko ucieczka w “metapolityke” z innych powodow, np. z powodu politycznego wyjalowienia, zgrania, outsiderstwa jak u Rokity, albo zwyklego cynicznego wyrachowania jak u Wejcherta.
Esmi -- 15.04.2008 - 09:06